Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2020

Tylko mnie kochaj - Rozdział 1

  Poczułem na skórze przyjemne, ciepłe promienie porannego, wiosennego słońca, które łaskocząc moją twarz zachęcały do zwleczenia się z łóżka. To wcale nie tak, że nie lubię wstawać. W zasadzie to wiosną, latem i wczesną jesienią, kiedy mam tylko wolne od szkoły zrywam się niemal o świcie i spędzam całe dnie w ogrodzie naszej rodzinnej posiadłości. Moi rodzice odziedziczyli po dziadach ze strony ojca całkiem przyjemny spory dom z dużym ogrodem oddalony od centrum miasta o kilkadziesiąt kilometrów. Uwielbiałem to miejsce, a szczególnie upodobałem sobie starą płaczącą wierzbę pod którą chowałem się by poleżeć i poczytać albo urządzić sobie piknik z moimi przyjaciółkami: Aurorą i Geneviève. Znaliśmy się od dziecka i muszę przyznać, że trochę martwiłem się naszą przeprowadzką na obrzeża, jednak okazało się, że moje obawy były zupełnie bezzasadne. Nasi rodzice znali się od dziecka, więc bez problemu dziewczyny spędzały ze mną niemal każdą wolną chwilę. Przynajmniej do liceum. Nie powiem...

OGIEŃ I LÓD - Rozdział 7

  Tęsknił za nim. Każdy dzień rozłąki z jego omegą był dla niego prawdziwą torturą, ale wiedział, że musi jeszcze trochę wytrzymać by nie dać satysfakcji bratu. Jeszcze trzy tygodnie i chwyci Alexa w objęcia by obsypać jego malinowe usta pocałunkami. Bezwiednie Kaspian dotknął swoich warg opuszkami jakby próbując przypomnieć sobie jak delikatny był ich ostatni całus. Gdyby to od niego zależało nigdy nie pozwoliłby chłopakowi wyjść z łóżka rozkoszując się jego drobnym, choć jak dla niego lekko za chudym ciałem. Tak, zdecydowanie trzeba go lekko zaokrąglić… Z zamyślenia wyrwał go dziewczęcy chichot, więc podniósł głowę podążając za dźwiękiem i spostrzegł przyglądającą mu się córkę władcy Bliskiego Wschodu. -Zabawnie wyglądasz kiedy o czymś myślisz -jej głos był przyjemnie otulający, jednak nie tak melodyjny jak ten jego ukochanego. -Doprawdy zabawnie? -zapytał z szelmowskim uśmiechem.-A panience wolno tak rozmawiać z obcymi żołnierzami? -Och doprawdy, książę Kaspianie! Jeśli my...

OGIEŃ I LÓD - Rozdział 6

  Ciepłe promienie wrześniowego słońca wdzierały się do sypialni przez uchylone drzwi prowadzące na taras. Alex był sam w wielkim łożu. Miejsce, które zajmował Filip było zimne i nietknięte, a obok łóżka stał duży fotel, więc chłopak domyślił się, że narzeczony z nim tej nocy nie spał. Rozejrzał się po sypialni, jednak nigdzie go nie dostrzegł. Nie było też żadnej informacji, że musiał gdzieś wyjść, więc cała ta sytuacja wydawała mu się dziwna. Do tej pory Filip niechętnie zostawiał go samego, starał się zabierać wszędzie chłopaka ze sobą, a jeśli zdarzał się poranek taki jak dziś to przynajmniej zostawiał kartkę. Zresztą kiedy Alex się budził poduszka miała ślady wgnieceń, pościel była jeszcze ciepła i pachniała morską bryzą, ciepłym piaskiem i lasem. Dziś coś się zmieniło i Alexander nie wiedział jak się w tej nowej rzeczywistości odnaleźć. Zgadywał, bo pewności nie miał, że Filip go odnalazł i przyniósł do sypialni, ale sam się nie położył tylko spędził noc siedząc w fotelu. Pam...